Dotyk anioła nadzieją na jutro..
Widziałeś jak
wczorajszego wieczoru
padał deszcz..
Bębnił bezlitośnie
w parapety.
Usiadłam przy oknie
i zaczęłam płakać.
Przez Ciebie znowu
Łzy płynęły po mym
policzku jak potok
z gór.
Usłyszałam dziwny głos
anioła
'Ten deszcz to twoje łzy,
twoja tęsknota i
przelany żal, czy jesteś
pewna, że ktoś właśnie
teraz nie odczuwa
tego samego?
Może własnie razem z Tobą
płacze'
Z tymi słowami usnęłam.
Poczułam czyjąś rękę
jakby złączoną ze mną.
Obudziło mnie słońce,
witające dzień.
Z dotkiem anioła,
i nadzieją
żyję, bo wiem,
że ktoś kocha..
KC!
Komentarze (1)
Łatwiej jest żyć przez życie wiedząc że ktoś nas
kocha, albo że jest ktoś kto przyjdzie i pocieszy gdy
będzie nam się chciało płakać... Dobrze napisane...i
koljny dziś wiersz nie o miłości, aż dziwne:P