Dowskrzeszenie
do odrodzenia
tak wiele razy od tamtego dnia
gdy widziała znikający kontur
lśniłeś na deszcz
patrzyły jej oczy nieruchomo
jeszcze patrzą
po burzy zawsze pachnie ziemią
spójrz jaka jest zielona
kapią czerwcem słabiejące ramiona
powietrze usycha w dłoniach
nadal odmawiają posłuszeństwa
chociaż wie że nie o jedno
z słowa za mało
zdarzyło się
to dla pół do wieczności
autor
Rozalia3
Dodano: 2021-07-21 19:58:03
Ten wiersz przeczytano 1173 razy
Oddanych głosów: 18
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (19)
Odbieram jak bardzo, bardzo smutny wiersz (mimo
dopisku)... Podoba się, jak zawsze nietuzinkowo u
Ciebie.
Pozdrawiam serdecznie, Rozalio :-)
Chciałoby się powiedzieć więcej póki czas, ale nie
zawsze uda się zdążyć...pozdrawiam Rozalio :)
Póki żyjemy to cieszmy się życiem. Starajmy się
widzieć wokół piękno i pozytywnie myśleć- wprowadzimy
się w dobry nastrój. Pozdrawiam serdecznie:)
Ciekawy chociaż nie do końca w moim klimacie :)
Pozdrawiam serdecznie.