Drewniany Krzyż
tak wybijał czas...
Za krew strugami przelaną
cierpienie i bólu
łzy
rannych jęk i krzyk
rozpaczy
za odwagę
drewniany krzyż.
Za wolność miast i wsi
osmolonych domów i
pól
okien pokrytych
bielą
za pokój
drewniany krzyż.
Za wizję przyszłości
innych
dni bez wystrzału z
dział
rozrywanych min i
świstu kul
za przyszłość
drewniany krzyż.
Za miłość dla
najbliższych
chwile słabości i
szczęścia
codzienność biegnącą
w dal
za wszystko
drewniany
krzyż….
a dzis po latach jakim tak na prawde jest....
Komentarze (8)
miast odpowiedzi wiersz
Podróż
1939 roku polną piaskiem mazowieckim drogą
wysypaną szedł żołnierz powłócząc ranną nogą
płaszcz przerzucił przez ramię podpierał kosturem
wracał do domu. Rana i guziki obcięte z munduru
były nagrodą za krew przelaną i cierpienia ducha.
Pod lasem przysiadł zmordowany siedział długo
bardzo długo bo rankiem ciągle patrzył na drogę
swą ostatnią co przeszedł mazowieckim piaskiem
Taka chwila zadumy potrzebna w zabieganiu...
prawdziwe bohaterstwo nie chełpi się, dla niego zawsze
drewniany krzyż
Gratuluję.... a dziś ? ocenią nas potomni...
pozdrawiam
Piękny jest ten Twój wiersz i tak mi się wydaje, że
już gdzieś go czytałam tylko nie pamiętam gdzie. Krzyż
to symbol cierpienia i ma wiele znaczeń, a więc
dźwigajmy te krzyże w pokorze i pomagajmy innym którzy
pod jego ciężarem upadają – podnośmy ich
nadzieją – nie wdeptujmy w ziemię. Walczmy o
pokój i chrońmy dziedzictwo apokalipsy. Pozdrawiam
serdecznie S.
Kiedyś przyjaciel mi powiedział, że każdy z nas musi
przez całe życie nieść swój własny krzyż, każdy jest
inny, z innego budulca i każdy przeznaczony wedle
naszych czynów. Pozdrawiam serdecznie
Bardzo dobry wiersz - uwielbiam takie.
za drewniany krzyż, który wszystkim jest.