W drodze do celu
Idę wciaż przed siebie
Poprzez dawno wybrane drogi,
Nie chodzę skrótami
Nie zatrzymując się kroczę
Nie cofam się.
Brnę przez zakręty życia
Przedzieram się wsród deszczu
Zażnieżonych ścieżek,
Które wytyczył mi los.
I choć czasem przewracam się
Kalecząć przy tym duszę
To zawsze wstaję
Aby dojść do celu
Dotrzeć do źródła szczęścia...
Gdzie ono się znajduje?
autor

ala.wieści

Dodano: 2007-06-01 14:40:49
Ten wiersz przeczytano 2320 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.