W drodze do źródła
wersja poprawiona
Czasem znienacka oberwiesz kopa,
jakbyś się znalazł w centrum tsunami,
gdy dotrą wieści, że zaraz stracisz
bezcenność, którą najbardziej kochasz.
Przez mroczny tunel w zawirowaniu
bezwiednie spadasz na dno rozpaczy.
Chcesz coś zaradzić, ale nie możesz,
o mur zostało roztrzaskać głowę.
Nabrzmiały buntem, bezsilny płaczesz.
Już tylko pragniesz zmierzyć się z
Bogiem
i bluźnisz aby od Niego odejść,
a On z miłością na ciebie patrzy,
jak przed wiekami na dramat Hioba
Wsłuchaj się w serce, znajdziesz odpowiedź
-
podnieś się z kolan, nie płacz nad
losem,
bo tyś nie pierwszy i nie ostatni.
Mały robaczku mój ukochany
zliczyłem nawet Ci wszystkie włosy,*
mam wobec ciebie poważne plany;
wszystko co piękne w bólach przychodzi
sztuka, poezja, a także człowiek.
*Mat 10 29 -31
Komentarze (56)
popieram Jastrząb 0707
Treść wiersza pouczająca i na czaasie, gdzie wiele
ludzi przy napotkanych przykrościach w obecnym czasie,
załamuje się i nie korzysta z złotego środka
"Wszechmogącego Boga", który jest w przestrzeni jako
niewidoczna energia działająca na wszystko co nas
otacza. Temat szeroki i głęboki. W życiu doświadczyłem
wiele przypadków tragicznych -mozna nazwać cudów-
gdzie niewidoczna ręka obroniła mnie
od śmierci. Najdroższy receptor wzroku jest za krótki,
by zobaczyć
tajemnicze zjawiska, wirujące wokół nas. Pozdrawia
pradziadek 91 wiosen
praca na podsumowaniem doświadczeń to wybudowanie na
tym o czym się dużo myśli czegoś pożytecznego
Różnymi drogami życie nas prowadzi...tak już jest.
Pozdrawiam
Piękny,mądry przekaz wiersza.
Pozdrawiam:)
końcówka wiersza wręcz wzruszyła...
"W drodze do źródła" Bardzo trafny tytuł - Taka jest
prawda zazwyczaj przepada to co się kocha Zawsze się
dziwiłem do puki nie doszedłem prawdy Świetnie
określasz nasze wzmaganie i przedstawiasz, czuły
dotyk Stwórcy kiedy się myśli że wszystko stracone. Na
skraju cierpienia mówiący nie lękaj się życia, ani też
śmierci Ja jestem przy tobie. Pozdrawiam Serdecznie.
Gdy Jego wolę z pokorą uznasz,
otwarta będzie droga do źródła!
Pozdrawiam!
Piękny wiersz z dobrą i potrzebną refleksją
Piękny :) Zasłużony +++++ Pozdrawiam.
Miłego popołudnia Grażynko,
pięknie dziękuję za czytanie moich starych wierszy :)
Dobry wiersz Grażynko,
z mądrym przesłaniem, z pewnością
warto podnieść się z kolan,
może faktycznie On ma jeszcze dla nas ciekawe zadania
i plany?
Serdeczności przesyłam Grażynko
i dziękuję za pamięć, jednak ja muszę od beja się
odkleić, tego wymaga ode mnie życie, ale jak widać to
bywa trudne.
Witaj Grażynko,
Tak pięknie napisałaś o sensie naszej egzystencji, że
aż się wzruszyłam. Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę
miłego i pogodnego, niedzielnego popołudnia. Dziękuję
też, za przemiłe odwiedziny.
Ps. Podoba mi się to zdrobnienie, mojego imienia
(przypomina mi młode lata, a nawet dzieciństwo).
Znam takiego robaczka,ktory ciagle zbuntowany.
Piękny, poruszający wiersz.Miłej niedzieli.