Droga
Pójdę drogą przed siebie,
gdzie dojdę sama nie wiem.
Do plecaka myśli włożę swoje,
by gdy przysiądę,rozwinąć ich zwoje.
Nad życiem swoim się zadumam,
nad tym co było i co będzie.
A może nawet cichutko zapłaczę,
gdy szczęśliwych ludzi zobaczę.
O drogo moja dziwna i kręta,
zaciskasz na mnie swoje pęta.
Piaskiem w oczy sypiesz co dnia,
a o zmroku gaśniesz jak pochodnia.
autor
zielonooka zima
Dodano: 2010-03-16 08:47:19
Ten wiersz przeczytano 572 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
ranek pochodnię roznieca i to nas właśnie podnieca ,
przytupnęła zielonooka :))
Prostych życiowych dróg mało kto ma, najczęściej przed
mani droga wyboista.
nie tylko prosta i równa droga wiedzie do celu...ładny
wiersz
każdy szuka tej najodpowiedniej drogi życia...na
każdego czeka ta właściwa... pozdrawiam...