droga
Czesto szlam,
wyboista kreta droga,
nioslam swoj krzyz,
cierpienia i goryczy.
Nigdy nikomu ,
zle nie zyczylam,
I wciaz kazdemu
jak najlepiej bede zyczyc.
autor
halinajaw1
Dodano: 2013-08-28 00:59:40
Ten wiersz przeczytano 2443 razy
Oddanych głosów: 26
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (34)
Dobranoc Halinko. Zmykam spać.
Halinko, przyjechałam z pracy po północy, dwa dni
pracowałam, to nadrabiałam czytanie a teraz mam dwa
dni wolne i tak w kółko:):). Będę spała, zaraz się
kładę. Mam wolne. Lubię noc, kocham ciszę nocną i
spokój.
Witaj Halinko. Klimat wiersza jest smutny. Zapewne
wielu z Nas dźwiga swój krzyż, ja, Ty i inni. Ale on
daje nam siłę. Pozdrawiam
postawa godna nasladowania pozdrawiam
Samo życie.Pozdrawiam
musi być pod górkę, skoro chcesz dojść na szczyt :)
pozdrawiam
Ja też kroczyłam ciężką, wyboistą drogą! każdemu
dobrze życzyć- tak powinno być Halinko!
dobry wiersz! Pozdrawiam serdecznie:)
o tak różne są drogi naszego zycia
Nikomu nie wejdę w drogę,
jeśli dobrze życzę sobie!
Pozdrawiam!
dziekuje serdecznie za komentarze I glossy-serdecznie
pozdrawiam
Piękna postawa. Ja też nawet skrzywdzony nigdy źle nie
życzę nikomu. Pozdrawiam.
Mimo że smutno, to jednak w zakończeniu odrobina
ciepła...
Pozdrawiam:)
Bardzo słusznie, to jest dobra metoda na udane życie;
ładny wierszyk :)
Tak to już jest, każdy z nas ma swój krzyż do
dźwigania, pozdrawiam cieplutko :)
Bardzo szlachetne przeslanie i zyciowe:)
Pozdrawiam.