droga długa jest
'droga jest bez końca...'
w kałużach pośród lasów
lśni czarna wstęga
latarnie oślepiają
ich powtarzalne światło
kołysze światem
ciepło otula ramiona
w rozwiane włosy wplata się
melodia świerszczy i twojego głosu
łagodnie owijasz śmiechem
wokół palca
horyzont prostuje wszelkie wzniesienia
namalowaną postać
chwytam za rękę wyobraźni
autor
Wiśni@
Dodano: 2006-08-02 12:05:33
Ten wiersz przeczytano 416 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.