z drogi
w żłobku cisza
nagle oczy
do ludzi zaczęły się śmiać
obudzona
wyszła naprzeciw nas
w rytm kroku gra
piersi
w sercu nieśmiałość
w pamięci
spacer po porannej rosie
w dłoni ogromny bukiet
pączków niesie
zapach dzikich kwiatów
rozsiewa w lesie
we włosach ma motyle
ptakiem szybuje po niebie
z drogi
ulicą kroczy wiosna
pierwsza wyciąga ręce do ciebie
/I.Ok./
wiosna 2008
Komentarze (19)
leciutka i zwiewna Twoja wiosna, pięknie... kochanie ,
wtedy do tej leśniczówki trafiłyśmy jadąc do mojej
koleżanki, nie mam z nią kontaktu od wieku lat, to
były jej rodzinne strony i chyba nigdy już... z serca
dziękuję i pozdrawiam :))
(spacer po porannej rosie)......jak bardzo go
lubię....
Bardzo pięknie się ta wiosna rozwija,
z drogi...:):)
i od razu cieplej na samą myśl jak ta "Pani" nas
przywita i jak piękny kwiat rozkwita....
pozdrawiam....