W drugim dniu**
...**Dans la seconde journée...
Ktoś znów miesza mi w głowie
próbuje zmącić wewnętrzną harmonię
jeszcze chwilę wytrzymam
ale potem…
pokażę swe rogi
i skończy się werbowanie
bo ileż można znieść
gdyby tak nigdy nie
poczuć miłości śmierci strachu
oj jak byłoby dobrze
znów nie mogę zapomnieć
Ojcze tam gdzie mieszkasz
stamtąd spójrz na mnie
i zamień na inny
kawałek mej duszy
proszę…
Hannover
(czwartek) 10 VIII 2006
Zepsuty Ideał............................................do zobaczenia w piątek
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.