Duet na dobre i złe
Ona po prostu
do mnie przychodzi
nie zawsze w zwiewnej
letniej sukience
bywa że smutkiem
ma twarz poszarzałą
przychodzi często
dopada mnie wszędzie
jak najlepszy
prawdziwy przyjaciel
potrafi przynieś
ulgę w zwątpieniach
dobry z nas duet
na dobre i złe
Ja i moja
nieodłączna wena
tak już chyba
pozostanie
raz jest radosna
czasem poswawoli
a czasem rzuca
na kartkę papieru
niepokój myśli
to co boli
i tak powstaje
może banalny
być może z nutą
grafomanii
niepowtarzalny
bo tylko mój
pamiętnik
sercem i duszą
pisany
Komentarze (5)
Ona i On i po cóż wiecej - brawo
:-);-):-)
najpiękniej bo sercem i duszą pisane!
pozdrawiam:-)
Ja wolę myśli przelewać na papier.. ON nie wyśmieje,
cierpliwym jest i nie zgani...
Mnie też wczoraj coś dopadło w tej kwestii.Coś w tym
jest,że niektórym w duszy gra i nie sposób nie
pisać.To jak narkotyk.Pozdrawiam serdecznie.