DUSZA
Pewien sprytny pleban
o duszy wciąż gadał,
jak w niebo ulata,
ewangelią władał.
Na każdym pogrzebie
zaświaty promował,
swoje przekonania
pod brewiarzem chował.
Drogę jej wskazywał,
przy tym kasę robił.
Opatrzność budował
i niebo sposobił.
Na to dusza rzekła:
to stare tematy ,
ja z cierpienia jestem,
znam drogę w zaświaty. wwp.
Komentarze (12)
Pleban swoje Dusza swoje,ale tylko ona zna tam droge i
wie jak tam jest...twoje słowa zmuszają do
refleksji...
Bardzo dobry i przemyslany wiersz.a z plebanami jest
roznie.Pozdrawiam,
Ciekawy jestem, czy masz na myśli jakiegoś konkretnego
"plebana". Bo ja tak.
Bardzo dobry wiersz,i orginalny pomysl na ukazanie
naszych plebanow i prawdziwego obrazu duszy.+
Myślę, że w zaświaty dusza sama ulatuje, ale może
dobrze jak ją w orszaku rodzina opłakuje.
Mądry, głęboki wiersz. Pozdrawiam.
Prawdy jest dużo w wierszu zawarte. Często, niestety,
tej gorzkiej...
różnych jest plebanów. .. a my sami dbamy o duszę.
Na drogę do wieczności zarabia każdy sam... Bycie
człowiekiem doprowadzi tam...
Ci co po drugiej stronie wiedzą, a nam nadzieja i
wiara zostaje. Ciekawy wiersz.
Jest to bajka i niebajka.. można wszystko w niej
znaleźć, a przede wszystkim mądrość.
Podoba mi się to, co napisałeś. I prawdą jest, że
tylko Ci co umarli znają drogę w zaświaty.