ARCHIWISTA I MYSZY
Chcąc być czyimś przyjacielem, trzeba stać się godnym przyjaźni. (Nikołaj Gogol)
Archiwista mozolnie akta wzrokiem badał,
w samotności i ciszy myśli swe układał.
Wiele trzeba zachodu, cierpliwości
znaleźć,
niczym jak ten ślepiec, co igłę ma
nawlec.
Ile niewygody, wszystko kurzem stoi,
wdychasz pleśnie, grzyby, choroby się
boisz.
Charakter zaś pracy nazbyt niedogodny,
grzebiesz się w starociach choć dzionek
pogodny.
Towarzyszem twoim tylko pajęczyna,
dumał archiwista - co cię tutaj trzyma?
Nagle szmer go dobiegł, delikatny,
słyszy,
ktoś w aktach harcuje, pewnikiem to
myszy!
Tną cięgiem starocie, że aż sieczka
leci,
robią z historyji najzwyklejsze śmieci.
Archiwista zdębiał, wzrok mu bielmem
zaszedł,
huknął na szkodniki i złapał go kaszel.
Na to odważniejsza mysz się wychyliła;
Mistrzu co się stało? Palma ci odbiła?
My tu głodujemy, znikąd skórki chleba,
jak coś nie zeżremy pójdziemy do nieba.
Lepiej przynieś sera, tym załatwisz
wszystko,
my zyskamy strawę, a ty towarzystwo.
wwp.
Komentarze (10)
Bajki z morałem powinni czytać także dorośli. Pewne
ukryte w nich wartości się przypomną, zaś Ci z kolei -
na dłużej zostaną dziećmi...
Wiersz bardzo mądry i ciekawy...
Rewelacyjny wiersz i w przekazie i w formie, a morał
stąd taki "Wszystkie wielkości świata nie są warte
tyle, co dobra przyjaźń.":))))
Bardzo ciekawy wiersz,śmieszny i z morałem
Dziękuję za ten wesoły wierszyk. Dzięki niemu się
uśmiechnęłam.
hahaha brawo piekna bajka z milym moralem - pozdrawiam
ładnie napisana (świetne rymy), śmieszna i z
morałem...ale dla archiwisty chyba lepsza by była
przyjaźń z kotem:)
Taka jest dola archiwistów jeśli nie przeprowadza się
okresowe deratyzacje.Wiersz treściwy, dobrze zrymowany
i poprowadzony.
Świetna bajka. Doskonały rytm. Pozdrawiam.
Świetna treść, doskonałe rymy. Ja bym jednak
proponowała wyłapać myszy...