Dusza i ciało
Nie zabrakło mu odwagi
Skoczył w przepaść
Zsunął się z krawędzi życia
Skrzydła wyobraźni uniosły go,
zaniosły do Boga Ojca.
Jedna chwila umożliwiła rozwiązanie
problemów.
Ciało pozostało na ziemi
otoczone czarną trawą.
Dusza pognała do nieba,
uszczęśliwiona z powodu napływu wrażeń.
Rozstały się dwa splecione ze sobą
światy
Dusza i ciało.
Zwyciężyła nadzieja na lepsze życie,
na wieczność pełną nieprzerwanego
szczęścia.
Pozostał jednak smutek
Życie nie nauczyło go radości.
Komentarze (2)
Nie o to chodzi,że bał się żyć.Tylko o to,że był
nieszczęśliwy i postanowił się zabić.Nie bał się
śmierci.Wtedy odwaga popchnęła go do tego kroku.A
jeśli chodzi o nadzieje na wieczność to wierzę w życie
pozagrobowe,więc i on wierzył.
Bał sie żyć?? Zyciężyła nadzieja na wieczność? ( ...
a jeśli TAM nic nie ma..??)