Dusza a ciało w locie
Żeby chmury przepływały pod chmurkami
A pod nimi jeszcze niebieskie morze
I to wszystko unosi mnie od spodu
Jak to być może?
Żeby ciało z duszą razem było
I się nie zadusiło,
Co je do tego przymusiło?
Wlazła dusza w ciało
I już z niej wyjść nie chciała
A tu jeszcze cialo weszło w ciało
Ale nie za dlugo w nim wytrwało
Lecz dusza do duszy przywarła
I odczepić się nie chciała
To dobrze,choć na jakiś czas
Ich całych rozgrzała,
Aż zrobiło się za goraco
I z obawy,żeby się dusza z duszą nie
zlała
Tamta szybko w swoją stronę uleciala
A tymczasem świat się zmienił;
znikneły chmury
I wtedy morze w swojej nagości
W turkus się przyodziało
Komentarze (2)
ten wiersz jest taki...kobiecy. podoba mi się
Bardzo ładny wiersz, podoba mi się jego forma, plus