Dusza i wieczność.
Odszedłeś,kiedy nie chciałam.
Odszedłeś,gdy błagałam,byś został.
Moje cierpienie nie było Ci obojętne.
Jak skała,na której wyryłeś napis
Zapamiętaliśmy każdy oddech i chwile
radości
Burza wartości,które ceniliśmy.
Nasze lęki i marzenia były wspólne,łączyły
się w całość
To,co pozostało po Tobie...
Tylko jeden skrawek papieru i napis na
skale
Odszedłeś,nie bojąc się jej.
Wiedzieliśmy,że to nastąpi
Jednak za wcześnie
Za mało czasu dla nas..
Biednych duszek zakochanych niewiniątek.
Jedna z nich jest duszą SAMĄ W SOBIE
Prawdziwą i piękną.
Skała będzie symbolem naszego uczucia
Bo będzie ono trwało wiecznie
Mimo wiatru-nie przewróci się.
Nie spadnie.
Jest silna i wytrzymała
Jak Ty i Ja ,do końca.
Wiem,że w niebie znalazłeś już miejsce i
spoglądasz na mnie.
Niby ukradkiem , lecz znacząco.
Niedługo spotkamy się znów i będziemy
razem..
Wiecznie.
Na zawsze .
Pour toujours.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.