Dusze
schodzą się i rozchodzą by się zejść po
latach
to kwestia praw i przypadku
trochę się zejdzie co się rozeszło
zejście jest kulminacją świata
w kulminacji tej wiele się spotkało myślo
czucio rzeczo wrażeń
i wiele sięgało wstecz i wiele było
śladem
i wiele dążeniem naprzód
na chwilę zaciśniętą pięścią
życie jest powołaniem
jej spotkanie zesłaniem
echem tak wielu rzeczy
wieżą ze szkła na księżyc
po której to wieży trzeba się wspinać
nocą
jak wampir jak szczur jak złodziej
szaleniec przestępca
czepiając się promieni odbitych oczu tafli
wód wgłębień na szkle
King Kong co jak majak jak pająk wspina się
po księżyc
w łapie trzyma spełnioną niemożliwość
nie jest łatwo się tam dostać
nie jest łatwo uratować ten księżyc
"jeśli mi na kimś zależy to zrobię dla
niego wszystko"
jeszcze przed rozejściem się dwóch róż
wiatrów
w momencie gdy mogą wzbudzić w sobie
jedność
jedność prawdziwej kulminacji chwil
wybuchu strachu i możliwości
poświęcenia i zaufania
zmieszani
Komentarze (5)
nie jest łatwo się tam dostać
nie jest łatwo uratować ten księżyc
"jeśli mi na kimś zależy to zrobię dla niego
wszystko".......kiedys przy zsyłkach na
syberię...kobiety szły za swymi wybrankami
życia...poszłabyś.....???
W piękny sposób wyrażasz swoją miłość. Miło było
przeczytać. Pozdrawiam:)
B. ciepły wiersz. "dwóch róż wiatrów" piękne,
melodyjne słowa.
bardzo dobry tekst
nie trzeba robić wszystko bo człowiek musi mieć
energię przeżycia podpowie właściwość ludzkiej
samoświadomości Wiersz interesujący w założeniu
poszukiwanie wzbudzeń róży jerychońskiej nie wiatru w
jedności Wiersz dywagacje Myśl poprowadzona
zainteresowała + Pozdrawiam