Dusze nocą
Straszne są dźwięki nocy,
gdy ciemność jak śmierci kocyk.
Słychać już tylko oddechy i ludzi
bezdomnych szlochy.
Idziesz i patrzysz na boki,
panicznie boisz się ludzi.
Modlisz się, żeby nikt teraz,
twojej śmierci nie zbudził.
Bo tyle dusz krąży w powietrzu,
ile cierpienia na świecie.
Są tam też nasze dusze,
które wracają przecież.
Nad ranem z dziwnym uczuciem,
jakby nie z tego świata.
Więc pomyśl jak silną masz duszę.
Gdy ty śpisz, ona lata.
Komentarze (6)
W ciekawy sposób to opisałaś, podoba mi się, ale
myślę, że człowiek jednak trochę boi się tej sfery
życia...
ciekawe spojrzenie na duszy zycie samoistne gdy sie
wyrywa z pod kontroli leci do swoich - pozdrawiam
Wiersz ciekawy ale dodałabym trochę enterków,żeby miał
lepszą formę.Łatwiej by sie wtedy czytalo.Pozdrawiam
światecznie.I oczywiście na TAk.
dobrze, że dusza wraca. :)
bardzo mi sie podoba. :)
pozdrawiam. :)
bardzo ładny wiersz
urzekł mnie, jest ...dla mnie bomba:D
Ciekawe spostrzeżenie tego co się dzieje w nocy.. Nie
myślałam o tym w ten sposób.