a w duszy!
co gra mi w duszy - nieistotne
z punktu widzenia postronnego.
i mówiąc szczerze, to nie widzę
niczego w tym niestosownego,
że to co w mojej duszy gra,
postronny w innej części… ma.
bo jemu godzi się mieć w tyle
to, nad czym ja się w pas pochylam.
co jej gra w duszy - nieistotne,
analogicznie do grań jego.
i nie ma o co się chandryczyć
w temacie grania oddusznego.
to wcale nie jest w kulki gra -
ty czujesz coś - czy muszę ja?
śmiało więc - możesz mieć to w tyle
lub z drugiej strony - już po chwili,
bo czas, bo życie... punkt widzenia…
nie zna terminu - przez zasiedzenie.
Komentarze (43)
Pozdrawiam, Beatko :)
Czasami gramy inne melodie z poczuciem że ważne co nam
w duszach gra. Podoba się, pozdrawiam Elu:)
Dzięki, koplida :)
Trafiona puenta. Dobrze się czyta.
I do innych i do siebie z perspektywy względności.
Dziekuję, Mms, za czytanie i refleksję :)
grusz - ela -czytam: ważne, żeby mieć kręgosłup no i
potrzebny też dystans do innych przy całym oczywiście
szacunku :)
I niech wszystko gra. I wszystkim :)
Gra toczy się nadal.
pozdrawiam
Panowie i Panie, dzięki za czytanie :)
Nea - dzięki za kolejny komentarz nie do podrobienia -
tylko Ty tak potrafisz ;)
I gdyby takie było prawo, do tego ludzie w prawie
prawi, dziś każdy człowiek byłby kontent i wciąż
drugiemu błogo sławił.
punkt widzenia zależy od punktu
świerzbienia
często skrywamy co w naszej duszy gra - przeczytałem z
przyjemnością
pozdrawiam
myśl jak najbardziej interesująca i czytelnie podana,
na cale szczęście nie do końca prawdziwa, bo mnie na
przykład bardzo interesuje co gra w czyjejś duszy, to
jak zwiedzanie egzotycznych krain :-)
co w mojej duszy gra
to jest przeciwnością ciebie
bo serce moje się nie mrozi
jak słowo do żywota zmartwychwstałego
też dusza jak sumienie
nie każdego boli
niczym miłość
boleści nie ma
by powiedzieć
Uderz w serce moje
a odezwie się dusza
mówiąc wciąż młoda jest w:)