Dwa miesiące
To co czuje napisze w każdym wersie
Zagubiony w miłości sensie
Od tamtego dnia po dwóch miesiącach dopiero
to piszę
Z tamtego dnia twoje słowa ciągle słyszę
Twój brak próbowałem zastąpić alkoholem
Wiedząc, że idę złym życia torem
Ciągle czuje w środku
„nerwy”
Mam Ciebie w głowie bez przerwy
Ciebie i twojej osoby brak
Czuje się jak zatopiony statku wrak
Sam spadający już niedaleko nad dnem
Znikająca miłość za horyzontem jest tego
tłem
Żyjąc w nadziei, że los może jednak się
zmieni
Przypominając sobie obraz naszych
przytulonych cieni
Teraz wiem, że musi tak być
Choć trudno z tą myślą żyć
Komentarze (1)
E tam ona wyjechala ale juz wrocila prawda?Nigdzie nie
zniknela.Milosc tak nie znika NIGDY.