dwa morza
patrz, jak meltemi rozplata warkocze
dziewczynom z Prasonisi.
fruwają po plaży roztańczone włosy.
wiatr goni obłoki i rozchmurza oczy.
mamy w nich czyste niebo
znad obydwu mórz.
kapelusze tracą głowy
od beztroskich podmuchów,
ulatują w błękit z latawcami kitesurferów.
mocne uda dziewczyn na deskach
poskramiają namiętność wiatru.
przed nocą piasek cichnie.
duszna wilgoć osiada na piersiach,
gdy bierzesz mnie na bezsenność .
________
*Prasonisi – miejsce na południu Rodos,
gdzie jedna plaża oddziela dwa morza
-Śródziemne i Egejskie.
Z racji wiejącego tam wiatru meltemi,
mekka wind i kitesurferów.
Komentarze (27)
fajnie...romantycznie,,,tak jakbyś tam była....i chyba
byłaś,bo tak pięknie to tłumaczysz...(czyżbyś resztę
buzi miała brzydką...bo to co widać to cudo!)
/gdy bierzesz mnie na bezsenność/... ciekawy sposób:)
i cały wiersz ;)
staż - i tym się właśnie różnimy - spojrzeniem na
pewne fakty. Dla Ciebie głowy tracą kapelusze, dla
mnie kapelusze tracą głowy ;) Myślę, że Tobie też
raczej trudno stracić głowę ;)
Wszystkim pozostawiajacym ślad bardzo dziękuję :)
Raczej głowy tracą kapelusze. Nie wszystkie metafory
do mnie trafiają, ale licentia poetica. "Bierzesz mnie
na bezenność"- mało romantyczne.
heh, taki WIERSZ, że rzeczywiście /kapelusze tracą
głowę/! Super, pięknie, poetycko. :)
Lubie morskie klimaty ..z miloscia w tle tez ...mocny
plus
przepiękne wersy:):)
wypasione
Prawdziwa poezja...
Tym razem za Krzemanką:)
Pięknie. Podoba mi się od rozplatanych warkoczy,
poprzez "kapelusze tracące głowy" po "branie na
bezsenność". Miłego dnia.
romantyczny,obrazowy wiersz,,,pozdrawiam :}