Dwie dziewczynki
Były sobie dwie dziewczynki
I wesołe miały minki
Lecz im minki posmutniały
Gdy słodyczy nie dostały
A dlaczego nie dostały?
Bo się bardzo wygłupiały
Jedna skacze, druga lata
Choć o spokój błaga tata
Chociaż mama jest zmęczona
Do ciszy ich nie przekona
I choć mama prawie płacze
Nie chcą bawić się inaczej
Tylko wrzeszczą, krzyczą, wyją
Często się ze sobą biją
Skaczą w butach po tapczanie
Aż im mama sprawi lanie.
autor
Starszy pan
Dodano: 2019-10-17 23:22:17
Ten wiersz przeczytano 1607 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
"Nie kocha syna, kto rózgi żałuje, kto kocha go - w
porę go karci." (Prz 13,24)
"W sercu chłopięcym głupota się mieści, rózga karności
wypędzi ją stamtąd." (Prz 22,15)
Jestem przeciwna "laniu", a wychowanie to ciężki
kawałek chleba...
Pozdrawiam :)
Do Ignotus. Może masz rację, ale ja nie mam nawet
odrobiny żalu do swoich Rodziców o to, że nieraz
dostawałem nawet tęgie lanie
obydwa prezentowane stanowiska - usprawiedliwiające i
lekceważące bicie dzieci - spowodowały wpisanie zakazu
stosowania kar cielesnych wobec dzieci do ustawy.
Szkoda, że nie wpisano do ustaw zakazu stosowania kar
cielesnych wobec pracowników, polityków,
przedsiębiorców, itd. Wtedy widać byłoby absurd
dyskutowania o możliwości bicia dzieci.
Popieram Pana, lepsze bite niż zgniłe.
Dwa jakże różne komentarze. Kobalt się podoba, Ignotus
wręcz odwrotnie
I o to chodzi. Myślę, że klaps nikomu jeszcze nie
zaszkodził. Ja byłem bity i jednocześnie kochany przez
rodziców. Wyrosłem na porządnego człowieka.
Fajnie się czyta , miły wiersz!
:)
Pozdrawiam!
Ten wiersz jest dla mnie bardzo smutny - prowadzi od
wesołości do karania i bicia dzieci. Pokazuje emocje i
potrzeby dziecka poza percepcją świata dorosłych.
W tym świecie dziecko jest stale czemuś winne i prosi
się samo o karę.