Dystyngowani też...
...wiersz lekko ironiczny.
Obaj tkwimy w smutku - raczej nie w
radościach -
dwóch panów, nobliwych, co docenią
klasę,
dyskutując biegle o naszych miłościach,
o latach czekania i o walce z czasem.
On, jeśli pamiętam, mówił coś o sukni -
płynnie za pamięcią idąc ku
zwiewności,...
by ją odrzuciła - ot, przy dźwiękach
lutni.
On wciąż zapatrzony, ja bez przytomności
-
jak mówiłem wcześniej, obaj raczej
smutni.
Dla dystyngowanych droga już obrana -
tak się wyraziłem, niemal po godzinie
i rzuciłem w płomień (świeca rozedrgana)
coś o mej dziewczynie:
"A ja chciałbym dla tej, co mi
niepisana,
przynieść pęk radostek nazbieranych za
dnia.
Złożyć je przed nocą - u stóp je
położyć.
Wtedy zbierać uśmiech i nie mówić:
ładna.
Wie pan, jej uroda umyka ocenom -
na nic puste słowa w komplement ubrane.
Jej oczy, gdy senne, równe wszystkim
wenom,
a ciało jak atłas, jeśli dotkniesz
ranem."
Jeszcze dwa spojrzenia i jedno
westchnienie-
to dla panów siwych ostatnia pociecha.
Może jeszcze przyjdą, zostawią
spojrzenie,
gdyż dystyngowani też myślą o grzechach.
Dystyngowanemu Panu, za inspirację wierszem "Chciałbym mniej ciebie", podziekowania.
Komentarze (15)
Ileż w tym tęsknoty :)
Pięknie i z dystynkcją.
Wszystkim Państwu dziękuję za dystyngowany odbiór.
Miło czytać taką Poezję.
No i cóż... jam też siwy, to już mi tylko te ostatnie
pociechy zostały...? ;-)
Pozdrawiam.
Fajnie zobrazowani dwaj panowie dystyngowani:) Miłego
dnia:)
Świetna inspiracja i świetny wiersz...
Pozdrawiam z uśmiechem Goldi :)
Puenta jest mistrzostwem świata a wiersz... Nie wiem
co powiedzieć, bo zwykłe dziękuję nie wystarczy.
Czy myślę o grzechu
choć dystyngowany
wierzaj brak oddechu
toż to marcepany
taki widok cudny
jak kibić kobiety
nic żem jest obłudny
to takie podniety
włos w kolorze srebra
czas mnie już ugościł
patrzę jeno w oczy
wciąż pełne czułości
No tak, "dystyngowani też myślą o grzechach"
Przesyłam uśmiech i pozdrawiam serdecznie :)
Dystyngowanie przyciąga nie tylko wenę, pozdrawiam :)
Anno - Ty też mnie rozbawiłaś :-))
Od razu mi się skojarzyło:
Jak ci przyjdzie ochota
to usiądź w pierwszym rzędzie
i popatrz, a co tam…
- przecież mi nie ubędzie.
I znowu mnie rozbawiłeś, dzięki :-)))
bardzo dziękuję za słowa pocieszenia.
:-))))
:-)))))
Nie jest tak najgorzej, a nawet pozytywne to jest -
skoro obaj, Panowie - myślicie o grzechach ;)
KSP Michnikowski -
https://www.youtube.com/watch?v=yQNVB1ghR9c
Faktycznie - styl ten sam :-))
(Po)zdrówka, Goldenie :-)))
(