DYTYRAMB NA CZEŚĆ
nie da się ukryć pies jestem na pierogi
olaboga !!! ... PIEROGA !!!
O ty! co jesteś życia rozkoszną
przyprawą
dla ducha pożywieniem i dla ciała strawą
O ty! co podniebienie małmazyją łechcesz
masz świat u stóp swoich, no i mnie, kiedy
zechcesz
gorący! pachnący! kuszący!... oooch!!!
Przysmażona na maśle rumiana cebulka
z cieniutkiego ciasta z falbanką
koszulka
i ten pieprzyk, co w gębie niebo
otwiera!
i ten serek, pikantny jak jasna cho*era!
mięciutki! cieplutki! pulchniutki!...
oooch!!!
O pierogu! do cię wzdycham kiedy cibie nie
ma
pierogu! lepię ciebie rękami obiema
nie rozklejaj się proszę, bądź na prawdę
męski!
nigdy wrednie nie prowadź Maliny do
klęski.
wypłyń cały! wspaniały! dojrzały! ....
oooch!!!
Ty się wrzątku nie lękasz, choć jesteś
kartoflem
i nie pomnisz o wałku, jak mąż pod
pantoflem!
gdy pierś dumnie wyprężysz, czem rycerz w
puklerzu
przystań swoją odnajdziesz na moim
talerzu.
śliczny! liryczny! apetyczny!... oooch!!!
Gdy ostatni zostaniesz na smętnym
talerzu
taki mały, nieśmiały, w masełka obrzeżu
wtedy tęsknie popatrzę i zamiast cię
zjeść
napiszę następny dytyramb na cześć
olaboga!!!
pierooga!!!
*
a kto by moje pierogi chciał zobaczyć to tu: http://szpakowedrzewo.blogspot.com/2014/03/dytyramb-na -czesc.html
Komentarze (13)
Malinko, gdzie się zawieruszyłaś? Wracaj i pisz,
czekam na Twoje wiersze. Pozdrawiam serdecznie.
Oda smakowita, oskomą spowita, choć ruskie podobno
wyszli!
Chyba między nami teleptya jakowaś, bo u mnie temat
poruszam podobny...
Stęskniłem się za Tobą niemożebnie, więc przyjdź,
Malinko ma, przyjdź!
p.s. za mniej więcej miesiąc odbędzie się na Dolnym
Śląsku (prawdopodonie w Świdnicy) premiera mego
monodramu p.t. "Imperator Story", wystawiona przez
Teatr Bezdomny im. Bohumila Hrabala. Może zdołamy
wtedy się spotkać?!
Aż zapachniało pierogami.Pozdrawiam serdecznie:)
Swietnie z polotem i humorkiem:) Z przyjemnoscia
przeczytalam :)
Pozdrawiam:)
Wiem, że lepisz pierogi, konsumujesz i piszesz
dytyramb, słowem masz pełne ręce roboty ale w trzeciej
zjadłaś coś w cibie:)))
Super tekst:)
Ślinka leci kiedy czyta się Twój wiersz. Uwielbiam
pierogi, najbardziej ruskie z sosem śmietankowym z
cebulką:) Miło było przeczytać:) Pozdrawiam:)
Zaraz zerknę,a dytyramb świetny,
napisany z humorem i polotem,bardzo mi się podoba.
Kurczę aż mi ślinka poleciała na pierogi,bo też
lubię,chyba najbardziej ruskie z serem i cebulką.Tylko
lepić mniej lubię:)
Miłej niedzieli życzę Malinko:)
Malinko, dytyramb na cześć przepysznych pierogów
mniam, mniam :) Jestem specjalistką od lepienia, wiem
z autopsji, że gdy przyrządzając je wkładam swoje
serce, nie mają prawda rozklejać się. W czasie ich
konsumpcji to ja rozklejam się czując ich smak na
podniebieniu. Życzę miłej niedzieli i smacznego!
ciebie*
Fajny tekst:)
Jestem w tym dobra, czyli pyszne robię:), nawet na
zamówienia:). Miłego dnia :)
Apetycznie :) pozdrawiam
Już wiem co będę miał dzisiaj na obiad :) Będą z serem
i jogurtem.
Miłej niedzieli Malinko paaa
Apetycznie i radośnie...lubię pierogi:)) Byle nie
ruskie;)