Dzieciństwo
Dzieciakom z dzieciństwa, które już "nieco" podrosły ;-)
Dlaczego sięgam często w tamte chwile,
które już przecież za mgłą się rozmyły,
kiedy przychodzą, zawsze drzwi uchylę.
Beztroskie lata, gdy tylko dopiję
pierwszą dziś kawę, znów będą cieszyły.
Dlatego sięgam często w tamte chwile
i pajdy chleba wspominam najmilej,
przez matkę dane, by głód ugasiły.
Z myślami przyjdą, znów im drzwi uchylę.
Dzieciom z podwórka imion nie pomylę,
wszak razem ze mną dzieciństwo tworzyły.
Dlatego sięgam często w tamte chwile.
Ciepłe kałuże, po których brodziłem,
i bose stopy, które chłód łąk piły,
kiedy znów przyjdą, to im drzwi uchylę.
Nad wspomnieniami znowu się pochylę.
Po raz kolejny jakże rozmarzyły.
Dlatego sięgam często w tamte chwile
i gdy znów przyjdą, to im drzwi uchylę.
Komentarze (93)
Augustyna, Halina53,
dzięki za miłą wizytę i komentarze.
Pozdrawiam :-)
Od sympatycznego pana M dla sympatycznej Pani BaMal
pucio-pucio ;-))
Pozdrawiam :-)
Przypomniało mi się moje dzieciństwo - chodzenie po
kałużach, bieganie na boso. Piękny refleksyjny wiersz.
TZW, Karl,
dzięki za miłą wizytę.
Pozdrawiam
Wielka Niedźwiedzico,
dzięki za komentarze. Poprzednie teksty to były
pantum.
To pierwsza próba Vilanelli.
Pozdrawiam :-)
Stello i w dodatku Jagodo,
dzięki.
Miłego dnia :-)
Sabina Gancarz,
dzięki za miła wizytę.
Pozdrawiam :-)
klimatycznie
Al-bo,
gdy wracam w rodzinne strony zawsze kieruję sie
ulicami gdzie było dawne, pierwsze "siedlisko". I
wtedy jak pociągiem pośpiesznym wpadam w dzieciństwo.
Taka nostalgia "się czepia". Dzieciaków już nie
zastaję. Ale wiem, ze dali sobie w życiu radę i
nawet ciekawe zawody mieli. A-le to temat rzeka.
Dzięki za lekko rozszerzony komentarz.
Pozdrawiam , :-)
Krzemanko,
dzięki za poczytanie i wnikliwą analizę słowa. Po
przemyśleniu napisałem jak wyżej.
Miłego dnia.
Zenek66, Bronko,
dzięki za miłą wizytę i komentarz.
Pozdrawiam :-)
właśnie, to bardzo trafne pytanie... dlaczego? może
właśnie dlatego, że tam na podwórku ciągle kawalątek
naszej duszy brodzi ze śmiechem w kałuży :-)
Piękny wiersz. Ja też lubię często wspominać szalone i
beztroskie lata dzieciństwa.Człowieka wszystko
cieszyło...
Oj i ja często uchylam te drzwi do minionych lat z
dzieciństwa. Kiedy tak wspominam, uśmiech gości na
twarzy. Pajdy chleba, brodzenie w kałużach i boso po
trawie. Fajny wspomnieniowy wiersz. Serdeczności.
Piekny wiersz Mariuszu i piekne wspomnienia z lat
dziecięcych Lubę powracać w tate beztroskie lata
sielski anielski
Pozdrawiam pogodnie :)