Dzięki Ci Boże...
Wierszokletą lub poetą być,
każdy dzień jak święto traktować
o dobrym jutrze codziennie śnić
z podobnymi ludźmi obcować.
Jeszcze nie tak dawne marzenia,
które ostatnio się spełniają,
codziennie jakby od niechcenia,
ciągle mi życie upiększają.
Bogu za wszystko więc dziękuję,
nie wiem czy sobie zasłużyłem,
przecież czasem go denerwuję,
raczej ukarać mnie powinien.
Choć tak naprawdę, często karze,
za stosunkowo małe grzechy,
więc może jednak je wymaże,
gdy wierszyk trafi dziś pod strzechy.
Chyba w ostatniej zwrotce, zbyt mało pokory wykazałem. Wybacz Boże, nie planowałem...
Komentarze (117)
Bóg jest miłością, wspiera w potrzebie,
a karze człowiek sam, siebie!
Pozdrawiam!
Wiersz pisany w pokorze i dzięki ci za to Boże...
pozdrawiam :)
Ładnie z rozmysłem napisane.
Zbyt często zaglądając do lusterka szanowny Panie
caatlerone, przyzwyczaił się Pan do swojej podobizny.
Nie powiem Panu do jakiej. Nie będę schodził nigdy do
Pańskiego poziomu. Mogę tylko współczuć. Takich
właśnie "mędrców" brakuje obecnie rządzącym. Pasuje
Pan, jak ulał do tego typu ludzi. Życzę powodzenia...
Myślę, że przyjmie tę ofiarę:)
nie przeczytałem, strzelam, że czyste
prostactwo.
Dziękuję Elżbieto (Mgiełko028), Tomku, Małgorzato
(Mysia-ko),
Poolo i Leonie za randkę z moim wierszem i fajne,
miłe komentarze.
A Ty Leonie chyba masz rację. Bóg się nami w ogóle nie
przejmuje, dał nam kawałek rozumu i róbta co chceta.
Od czasu do czasu tylko podpowiada przez swoich
wysłanników, co i jak. Jedni tego słuchają i
wykorzystują, drudzy ślepi i głusi, zagubieni, po
drugiej stronie życia lądują...
Wszystkich gorąco pozdrawiam i życzę radosnej
niedzieli :)
a wiersz fajny pełen wiary moja wiara jest pełna pytań
i to nie o siebie
a ja powiadam za wszystkie twe grzechy czuj się
rozgrzeszony
kim ty jesteś że masz cierpieć za błędy narodu czy ich
wodzów niech oni ci wielcy się rozliczają
czyś zabił kogo ,okradł a może głdóją przez ciebie
skąd że; więc tymi maleńkimi uchybieniami się nie
przejmuj
Pan więcej ma zaniechań wobec nas i grzechów
pamiętaj o tem że za dziecko nie dopilnowane rodzic
odpowiada rodzic
więc jak to jest Pan naszym ojcem I za nasze czyny
odpowiada ?a czy karać potrafi ? potrafi lecz nie tych
co trzeba bo najwięksi łotrowie nie wzywani są do
nieba mało tego jak im się wiedzie chyba za te
zbrodnie konto im rośnie co dwa tygodnie
Bardzo przyjemny i wartościowy wiersz z optymistycznym
przekazem.
Pozdrawiam serdecznie.
Po przeczytaniu zaczęłam się zastanawiać, jakie to są
grzechy duże, a jakie niezbyt...:) To raczej ludzki
podział usprawiedliwiający :)
Dobrego humoru Ci nie brakuje Norbercie, i tak trzymać
:)
Wiersz z podobaniem.
Miłej niedzieli ☺
Juz chyba wiesz Norbercie ze przychodze pod wiersz po
Twoj bezcenny optymizm, klaniam sie:)
Piękne słowa. Pozwolisz, że zabiorę ze sobą. Miłej
niedzieli :)
Dziękuję Amalak, Olu, Kazimiero (Ziu-ko), Basiu
(Ba-Mal) Michale (jastrz), Łukaszu (zefirze), Waldku,
Anno, Jadziu (jadgrad), Aneto (Ateno 21) Januszu i Ewo
(Stella-Jagodo) za spotkanie z moim wierszem i bardzo
fajne komentarze. Nisko się kłaniam i życzę wszystkim
miłej, radosnej niedzieli. Ja dzisiaj oglądam sport
(finał tenisa mężczyzn i piłki nożnej) oraz wybieram
się na długi spacer wraz z żonką, śliczna pogoda za
oknem. Pozdrawiam :)