dzielenie chleba
dzieliłam kromkę chleba na pół
dla brata
drobiny zdarzeń słów gestów
zawierzane do ucha
ukryte w pięści
to nic? to nic nie znaczy teraz?
nawet ta łza tkwiąca w krtani?
twoja i moja niedziela
na pół dzieliłeś słowo uśmiech
szukanie celów
dla brata
mój w bólu przyjacielu
a może nawet więcej
może dałeś trzy ćwierci
czas myśli do życia chęć
jak w powieści
to nic? to nic dziś nie znaczy?
to teraz nic nie jest warte?
milczę ciężej oddycham
boli
pokaleczone serce
gdy ważniejsze się staje coś co za
chwilę
się zmieni
a ja... a ty... my?
dla idei
obcy
przeminiemy
Komentarze (25)
Dziekuję za sugestie Wszystkim, co do tytułu. Na razie
nie mam przekonania do żadnej propozycji. Dobrej Nocki
moi mili.
Florian Hedar:) do Ciebie piszę:))) a skąd taki
odczyt, że podmioty liryczne są wyalienowane? Co
prawda każdy ma prawo widziec i diabła i anioła, nawet
tam gdzie ich nie opisujemy, ale tak pytam z
ciekawości:) Tu raczej mowa o niemozności
porozumienia, bo coś co zmienne bardzo, np. polityka,
itp. stają się wazniejsze niż przyjaźnie. Ludzie,
ktorzy wiele razem przeszli nagle stają się sobie
obcymi i to z powodów, dla ktorych, wg mnie, nie warto
zapominac o kims kto był wazny. Pozdrawiam Cię, ahoj:)
Smutno się zrobiło. Bywa, że drogi się rozchodzą.
Serdeczności
Może - Wyalienowanie ? Wyalienowani ?
https://sjp.pl/wyalienowany
W sumie definicja zgodna z przekazem wiersza.
A ja myślę że tytuł powinien pozostać bo pochodzi od
Ciebie
zmrożeni...?
Dzieki dziewczyny, ale żaden z tych tytułów nie
odzwierciedla tego co czuję. Odłoże to do jutra.
A mnie przyszło do głowy „” pachnący naftaliną” coś w
tym stylu. Wiersz świetny dla mnie :) Buziaki Halinko
Może "Zimni", bo tak jakoś nie razem i nawet chyba już
nic nie chcą od siebie...
Ja nie umiem pisać na smutno, wtedy milknę...
Pozdrawiam.
Tytuł jest tymczasowy, raczej ulegnie zmianie.
Sugestie mile widziane.