DZIEŃ GÓRNIKA...
BARBÓRKA, wielkie górnicze święto,
każdy górnik pierś dumnie wypina,
powitało nas orkiestrą dętą,
dając nam sygnał, że czas zaczynać.
Pamiętając o górniczym trudzie,
doli, niedoli każdej rodziny,
wielce ciekawej tej ich kulturze,
dlatego razem dzień ten święcimy.
Więc dziś z okazji pięknego święta,
z głębi serca im składam życzenia,
by każdy o nich ciągle pamiętał,
ich trudny zawód zechciał doceniać.
Wiersz ten dedykuję memu przyjacielowi Waldiemu. Fajnemu poecie i górnikowi. Od szesnastu lat szczęśliwemu emerytowi...
Komentarze (34)
Zpodobaniem Norbercie! - Waldi - po prostu zasłużył.
Szacunek!...
Serdeczności:))
Dziadku Norbercie ... sercem dziękuję za piękne
życzenia ... miałem to szczęście dożyć emerytury ...
lecz byłem też świadkiem tych górników... którzy
zginęli na dole lub na powierzchni ...nie mieli tyle
szczęścia co ja i orkiestra dęta im zagrała na
ostatnim zjeździe pod ziemię ... a kapłan modlił się i
mówił z prochu powstałeś i w proch się obróciłeś ...ja
nie jestem poetą ... tylko piszę o życiu tak jak je
widzę oczyma prostego człowieka jakim jestem ... i jak
tu Ciebie nie kochać przyjacielu mój ...pozdrawiam
Twoja ukochaną żoneczkę Lilę Szczęść Boże ...
Fajnie górniczym święcie. Pozdrawiam
Piękny wiersz ze wspaniałą dedykacją. Pozdrawiam ja
manager górnictwa i geologii - to jedno. Moich
wykształceń;)