Dzień otwartych drzwi
Nie będę pisać o cmentarzach,
ani o śmierci oswojonej,
o chryzantemach, wieńcach, zniczach;
gdy je zapalisz, to i spłoną.
Nie będę milczeć jak ta cisza
martwa, grobowa lub cmentarna,
ni opowiadać ci o wietrze,
który w objęciach krzyża zamarł.
Zabiorę cię na długi spacer.
Pójdziemy wybrać sobie niebo.
Dzisiaj otwarte wszystkie bramy,
wejść można nawet do siódmego.
Podaj mi rękę, chodźmy wreszcie
drogą na skróty - aż do granic.
Przestań się dziwić. To nie cuda.
To tylko świętych obcowanie.
(K.B.)Wiartel 31.10.2012
Komentarze (71)
staż
pomyślałam, skorzystałam. Dziękuję :)
Pozdrawiam cieplutko :)
lucuś50+
dziękuję. Radosnego świętowania :)
Zora2 - zmieniłbym interpunkcję w pierwszej zwrotce.
Średnik po drugim wersie bardziej pasuje po trzecim
wersie, a chyba jeszcze lepszy byłby dwukropek lub
myślnik zamiast kropki, względnie przecinek i czwarty
wers zacząć od małej litery. Pozdrawiam.
Radość żyjących podczas spaceru!
Pozdrawiam serdecznie:)
Marianna1931 - dziękuję. Pozdrawiam :)
piękny wiersz-pozdrawiam serdecznie
Art123
Pozdrawiam :)
Zorra2
Nieba sobie nie wybierzesz, nie masz ku temu decyzji
odgórnych.
Nie twoja decyzja tu się liczy, nie jesteś sędzią
najwyższym.
Do mnie Twój wiersz nie przemawia.
Koniec dyskusji.
Pozdrawiam
LuKra47 :)
karl
"Geniuszem nie każdy może zostać, druga zaś do
świętości wszystkim stoi otworem." M.M.Kolbe :)
Pozdrawiam :)
:))
czyli święty może wszystko, a to
już deprawuje, popije narozrabia
a niebi wszystko zatuszuje
Pozdrawiam serdecznie
przed jutrzejszym dniem spokojnie:)
bomi, umiesz sprowadzać na ziemię hihihihihi...
Cieplutko :)
grażyna-elżbieta
Dziękuję :) Cieplutko :)
a znam, wszystkie trzy:)) dobranoc:)