Dziewczyna o powabie białego ciała
Wiem że tu długo nie zostaniesz
wpadłaś na chwilę, nie na zawszę
usiądź jem właśnie swoje śniadanie
zapamiętajmy siebie, nim pamięć to zatrze
Do mego domu włażą, wyłażą i nie wracają
cieplej pewnie jest wszędzie, tam lepiej
mają
wchodzą bez planów i oczekiwań,
bezmyślni
nie zatrzymuję, tacy niegrzeczni
Jest tylko jedna w moim domu wyczekiwana
dziewczyna o powabie białego ciała
witając w objęciu nieokiełznane doznania
pod nogami ziemia zadrżała
Nie ma sensu rozdwajać się w dwoje
daje tobie, odbieram od Ciebie swoje
Spleceni w jedna silę pięknego ciała
pragnę by pod nimi ziemia zadrżała
Niech nie przychodzą, drzwi na rygiel,
antabę
z nią tu stale bywać, taką chwilą z nią
zostanę
kiedy zaspokojone zostaną chęci i ziemia
przestanie drzeć i chybotać, wiem ze i ty
znikniesz
ukochana postać
Autor:slonzok
Bolesław Zaja
Komentarze (1)
Podoba mi się Twoja twórczość, pozdrawiam serdecznie;)