dzikie konie
patrz - czaplo
tak jak ty - ona w snach szuka jego ust
których dotyku nie poznała Alino
powiedz mu że zawrócił jej w głowie
tylko ty mogłaś sprawić
że połączyły się drogi
dwóch dzikich koni na plaży
jak policzyć dni policzone
pytałaś. przyszłam z kawą.
podnieść niewiadomą do potęgi szans
nieskończonych - mówiło morze
wciąż liczę podnoszę
nie zapominam zadania
bezwzględna stal wody
wyswobodzona z czasu
bez ciebie nie umiem liczyć
w zbyt częstych przebudzeniach
doglądam twoich milczeń
przytulam za wiersze
bezmierność niewiadomej
jest strachem i dobrodziejstwem
dzikie konie pędzą
uwalniając serca
czy można pragnąć mężczyzny
gdy nic o nim nie wiem
czy można pokochać fale
w kobiecie idącej brzegiem
znów to przeżyjesz czaplo
schroń się przed tęsknotą
za księżycowym pomostem
do łagodnego jutra
nim się osunie z klifu
dzikie konie nie znikną
Susan Boyle "Wild Horses" https://youtu.be/Yb3XAP0c8WU
Komentarze (58)
Zamiast komentarza do wiersza zamieszczę swój wpis,
który napisałem kiedyś pod wierszem Alinki:
"Alinko, już wsiadam na rower,
przed żoną pod klif jadę skrycie,
by zrobić zaporę z serduszka,
by nie obsunęło się życie."
Gratuluję wiersza i ślę serdeczności za ten hołd,
który oddałaś Alince. :):)
Często wspominam Alinę, jej niepodrabialne ciepło.
Chciałem się spotkać, zapraszaliśmy się nawzajem - ona
mnie, ja ją. Niestety jej coś wypadało, nie czuła się
najlepiej, a ja nie mogłem na zbyt długo opuścić domu,
bo jeszcze opiekowałem się mamą i do osobistego
spotkania nie doszło...
Przeczytałam ponownie ten wspaniały wiersz,
posłuchałam też pięknej piosenki o dzikich koniach,
tak, one nie znikają, tak jak i Alinka nie zniknie, bo
pamięć o niej żyje, Jej poetycka proza też pozostała w
naszych sercach, Wandeczko.
Milej niedzieli i kolejnych dni również, serdecznie
pozdrawiam raz jeszcze :)
"potęga szans nieskończonych" trafne określenie tych
stanów i emocji..
"potęga szans nieskończonych" trafne określenie tych
stanów i emocji..
wielowymiarowość Twojego wiersza jest taka, że nie
umiem jej wyrazić; nawet nie próbuję; nie wiedziałem,
że szykowałaś tak piękny wiersz;
przy czytaniu z muzyką, którą dodałaś - wiersz rośnie
i rośnie w kolejne znaczenia;
w odpowiedzi gra mi w głowie muzyka, którą chcę się z
Tobą podzielić:
https://www.youtube.com/watch?v=xvksSiIoR3I
Twój utwór Wando odbieram jako wspaniałe epitafium
przypominające, że straty których doświadczamy są
pozorne, ponieważ "dzikie konie nie znikną";
serdecznie i ciepło pozdrawiam :)
Fenomenalny wiersz z piękną ilustracją muzyczną.
Obrazy, dialogi i osobowości liryczne przeplatają się
międzyprzestrzennie. Poetka, która odeszła - jest w
tej, która została. Pozdrawiam.
Bardzo Państwu dziękuję za obecność i wzruszenia.
Pytanie i odpowiedź zawarte w trzeciej strofie...
wymiana zdań z Aliną w sierpniu 2015 roku, tu na beju,
rozpoczęła coś magicznego. Jest to Osoba o duszy, dla
której brzegi życia nie są granicą, więc rozmowa trwa
- szczególnie, gdy jestem nad morzem. Chciałam, aby
Alina była tu z nami w czasie świątecznym. Pozdrawiam
serdecznie :)
Wzruszający wiersz... kochałam Ją czytać:)
Pozdrawiam Wando:)
Przepiękny i wzruszający wiersz wspomnieniowy, aż się
łezka w oku kręci...Pozdrawiam ciepło Wando :)
Przepiękny, pod wieloma względami, Wiersz:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Doskonały utwór pełen tęsknoty i przejmujących
refleksji.
Z uznaniem pozdrawiam.
Piękna poezja:)
Piękny wiersz -pełno w nim naszej bejowej Alinki. Też
tęsknię za jej wierszowaną prozą.
Miłość zwycięża śmierć.
Przyjaźń też.
Pięknie Wandziu.