Dziś
Każdy poranek tak inny od poprzedniego, ale podobny do dzisiejszego.Dzisiaj pachnie pustką a przecież wczoraj tej samotności nie czułam. Mogłabym moją duszę wykręcić jak szmatę wtedy byłaby odwzorowaniem tego brudu… Wstając przyglądam się jutru, z nadzieją, że obudzisz się przy mnie… każdego dnia coraz bardziej… pościel pachnie stęchlizną. Może następny dzień przyniesie mi Ciebie, czekam…czekam…a wtedy każde dziś będzie. Gdyby serce mogło mówić krzyczałoby, że czarna strona księżyca jest moją a ja lunatykuje żeby Ciebie na niej spotkać. Coś jest w mojej głowie, czego sama nigdy nie zrozumiem i tylko ty i ty możesz mi pomóc… Wszystko, co czuje smakuje odczuwam widzę i słyszę bez Ciebie nie znaczy nic, jest tylko echem i to mnie zabija, każdego poranka, który różny od poprzedniego jest taki sam jak jutrzejszy….Czekam…
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.