Element industrialny
… szare piksele mżącej samotności ―
wysypują się z zakamarków nocnego miasta…
Blask zimnego księżyca ―
jest jedynie tłem
― dla szumiącego w moich uszach ― potoku
ciszy…
…
Gwiazdy spadają… Tańczą nad kominami fabryk
ognie świętego Elma…
… wirują ― unoszone wiatrem ― śmieci…
…
… idę po spirali schodów…
W górę…
W dół… ―
… nie wiem…
Idę wzdłuż żywopłotu… ―
wilgotnego muru
― z czarnymi oczodołami martwych okien i
bram…
…
… wszystko
wokół ―
głęboko
― oddycha…
… nawet ściany się wybrzuszają ―
poszerzając, co chwila ― kreski popękanego
tynku…
…
Samochody na poboczach ―
zakurzonych placach…
… zatrzymane
w czasie ―
wytwory
― industrializmu…
…
W zgaszonych
reflektorach ―
odbija się daleka łuna
― jakiejś kosmicznej eksplozji…
…
… ostrzy się ― na szklanych krawędziach…
(Włodzimierz Zastawniak, 2015-11-20)
https://www.youtube.com/watch?v=5b_2Uq1EdVI
Komentarze (2)
Podona sie. ale osobiscie wole, troche lzejsze
wiersze:)
Pozdrawiam cieplo.
"Wszystko głęboko oddycha od nadmiaru powietrza' -
bardzo ciekawy wers, zadziałałeś na moją wyobraźnię a
wiersz bardzo plastyczny.:)