erekcjato na walizkach
chyba muszę zacisnać powieki
żeby pochwą nie wylać
tego wszystkiego co mogłabym zrobić z tobą
już dzisiaj
gdybyś był na wyciagnięcie długiej rzęsy
czarnym tuszem
i pozwolił sobie
oddać mi się
do dzisieciu licząc na palcach jednej reki
przez trzynaście pocałunków
aż do siedemnastu mgnień wiosny czekając ze
mną na marzannę
z ładną łechtaczką
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.