erekcjato zniewolonego
Najpierw rodzice go gnębili,
poniewierali, tłukli, bili,
że biedaczyna (rzekłbym głupiec)
pragnął za wszelka cenę uciec.
Potem (to było raczej w szkole)
zewsząd głos słyszał - ty matole,
a więc zaszczuty czuł się chłopak,
że życie idzie mu na opak,
ale nie myślał o wagarach,
wiedząc o czekających karach.
Co dzień czytywał o przyjaźni,
pozycjach, orgiach, o orgazmie,
by poczuć jak to się szczytuje,
by nikt go już nie nazwał lujem.
Dużo więc czytał o wolności,
gdzie nieustannie rozkosz gości,
dziewictwo trzymał zaś dla żony,
jedynej, cudnej, wymarzonej.
Chciał się ożenić, wyswobodzić,
z połówką życia dzieci płodzić,
by nie czuć się jak ptaszek w klatce,
(uczucie to zawdzięczał matce).
Ożenił się, a bladź przebiegła,
która w „tych sprawach” była biegła
tak mocno chłopca skołowała,
że robił u niej, lecz za wała!
Trzymała go jak psa w kagańcu,
bez przerwy lżąc od popaprańców,
że woli dzieci mieć z sąsiadem,
niźli z niedorobionym gadem!
Aż w końcu w chłopie zaszumiało,
zawrzało i zabuzowało,
naperfumował się, natłuścił,
i pierwszy raz się w życiu spuścił
z łańcucha
Komentarze (23)
mocno napisane:)Cóż to zadna miłość jak na łańcuchu,
chociaż wiele takich widzę :(
nie wiem jak masz na imię więc piszę
Gacek....odpowiadając na Twoje pytanie; pod każdym
wierszem każdego autora jest miejsce na
komentarz....jeżeli napiszesz coś pod swoim to dodasz
komentarz sobie a jeśli pod czyimś to jemu oddasz...
skorusa:) Ale zawszeć to ciutkę wolności skosztuje :)
Pozdrawiam:)
Tak myślę że, ten spuszczony i tak się wróci do
żony... kiedy jest na smyczy,jest zadowolony...bardzo
prawdziwe to erekcjato..
Mariola Cuore:) Pozdrawiam :)
Bardzo fajne erekcjato:-) Pozdrawiam i dziękuje za
wizytę u mnie
bo mini:) spuścił się z łańchucha :P
P.S. Tobie też nie chcial, wejśc do dziurki... od
paska :P:P
Pozdrawiam:)
spuścił się...
no no, zbereźnie, gdyby nie awersacja:))
tańcząca z wiatrem:)
Miło, że się podoba:) Pozdrawiam :)
Biedny chłopina,tak to w życiu bywa,ale dobrze,że
niczym w bajce
jest optymistyczny koniec:)
Fajne erekcjato,mnie się podoba.
Pozdrawiam serdecznie:)
widzę że jesteś szpecjalista od erekcjato.....zatem
oceń proszę moje niby erekcjato pt. "i jak cię nie
kochać" z dn. 6.07.2014...- bez punktowania oczywiście
( a'propos; nie lubię zaznaczać na początku iż jest
to erekcjato, ponieważ zatraca się element zaskoczenia
czytelnika)
yamCito:)
Nie słucham żadnych mądrali,
lecz jak mówisz - swoje robię,
mądrzy nieraz mnie sakopali,
a ja ich olewam sobie :P
Równo :)
yamCito:) Dzięki:) Pozdrawiam:)
mariat:) Nic i nikt mi nie zagraża. Piszę dla
przyjemności :) Pozdrawiam:)
Vick Thor:) )fobiak (twórca erekcjato)Napisał by pod
Twoim erekcjato: POW ( Przerwany ostatni wers). Ja
coroku biore udział w Międzynarodowym Konkursie
erekcjato i juz dwukrotnie byłem laureatem, zdobywając
III, I, i III-cie miejsce zgarniając jakieś pieniądze
za zwycięstwa:) Pisz na konkurs i wygrywaj :)