Erotyk
Jest kilka grzechów, (nawiasem), powiem Ci
o nich, Kochana
Takich, co duszę mą żywią, miast ją zabijać
od rana
Na pierwszym miejscu wymienię, jako
początek historii
Grzech, który zwę pożądaniem, jak on
smakuje ? wyborny
Za każdym razem, gdy piękno Ciebie w me
oczy zagląda
Budzi się we mnie poeta ? Tyś moja
fantasmagoria
I razem na łące marzeń, karmisz mnie
mlekiem i miodem
Tyś jest przyczyną pożądań, a ja tych
pożądań powodem
Biegniemy razem zmęczeni w czasu odwieczne
doliny
Żywiąc owocem się siebie, zjadając grzechu
maliny
A nektar ten pożądania stwarza wciąż z nas
nowe sploty
Na tym historii nie koniec ? teraz jest
grzechem erotyk
Erotyk to część opowieści, której ominąć
nie sposób
Tworzy się wtedy, gdy nagość jest synonimem
dwóch osób
Więc w nią wpisani, co chwilę, nagością się
odżywiamy
Erotyzm nas nie zabije ? my przed nim wstyd
zabijamy
Bezwiednie po Twoim ciele błądzą niepewnie
me ręce
Erotyzm ma to do siebie, że człowiek ciągle
chce więcej
Stosując się, więc do tego, nazwijmy to
definicją
Zatapiam się w bezmiar w Ciebie, wcześniej
to było banicją
Zakreślam łagodne łuki na ciała Twego
okręgach
I patrzę w Ciebie jak w obraz, ramą jest
włosów Twych wstęga
Widokiem tym urzeczony, zdobywać pragnę
powoli
I wciąż mnie to pasjonuje, a mówią nam, że
grzech boli
Więc grzechu głębię poznając, historię
tworzymy nową
I grzechu postać kolejna jest zwana
?cielesną mową?
Gdy zamiast słowa używasz, tych grzesznych
ruchów, o Piękna
Ja grzechem chcę się tym żywić, o grzechu
tym wciąż pamiętać
Nie mówisz nic, lecz dotykasz ? jakie to
proste, banalne
A w ciało me dreszcz wstępuje, to jest
niewytłumaczalne
Krok krokiem, głębiej dalej ? w momencie
piękno się tworzy
I widzę jak przed oczyma, mam czerwień
polarnej zorzy
Grzechu mój ? czy Ciebie pragnąc ? to dobre
jest i logiczne?
Czy Ciebie, Słodka mieć w żyłach to nie
jest zbyt diaboliczne?
Jest w tej historii mych grzechów pytań
podobnych miliony
Na wszystkie dziś odpowiadam, bom
cielesności spragniony
Masz przekrój grzechów mych, Droga, lecz
ich nie mianuj grzechami
Bo grzechem trudno jest nazwać to, czego
razem żądamy
Niech naszych ciał zespolenie będzie nam
wieczną zagadką
Wiedz zawsze o tym, gdy w grzechu skórę
dotykam Twą gładką
Komentarze (2)
No i ktoz jest bardziej grzeszny?
"Bo grzechem trudno nazwac to,czego razem zadamy"
Oj,ladnie Janku,lubie Twoje grzechy.+++