fiku miku dla ciebie psotniku
zamknięta w szpitalu marzeń
leżę i płaczę
modle się o cud
przed oczami czarną mam kratę
zaszyta w śpiworze snów
leże i nikt mnie nie słucha
Proszę matkę o pomoc
nawet ona jest głucha
zakopana na miłości cmentarzu
leże i chce jednego
gdy klękniesz u mych stóp
nie zapomnij imienia mojego
Komentarze (1)
Mrocznie..... :)