Firanka
Dzieli nas tylko firanka -
parę milimetrów płótna
i szyba zimna jak lód.
Chciałoby się spytać:
Kogo to powstrzyma?
Lecz ta bariera
to dla nas więcej, niż mur.
Przykleiłem oczy do firanek,
przykleiłem do okna...
w nadziei, że kiedyś zrobię coś więcej,
niż tylko zobaczę,
a dotknę, pokocham
cię od stóp do głów.
Kiedy razi mnie słońce
modlę się jak do Boga,
byś dziś zwrócił na mnie uwagę
i spojrzał w górę, do okna,
gdy ja będę patrzył w dół.
Być może zdobędę się na odwagę,
i przejdę przez szybę jak duch,
krzycząc radośnie
"Kochany! Piękny mamy poranek.
Jeśli chcesz, będę twój".
Lecz to tylko złudne nadzieje -
za daleko jesteśmy, by do siebie pójść.
Dzieli nas tylko firanka -
parę milimetrów płótna
i szyba zimna jak lód.
Komentarze (4)
Cudna taka firanka, pozdrawiam :)
Zerwij firankę z płótna,
niech wreszcie zrobi się wspólna.
Pozdrawiam, chyba kiełkuje czarująca miłość.
Pora zatrzymac marzenia, trzeba wybic szybe i poznac
prawde, pozdrawiam
Ciekawy przekaz.
Pozdrawiam.