Fotografia
Leżę na łóżku
z czerwonymi oczami od płaczu
Patrzę na ścianę
a na niej widzę fotografię
podchodzę do niej i zdejmuję ze ściany
za szkłem widzę dwie twarze
uśmiechnięte i patrzące na siebie
to ja i ty, to my
lecz nagle dostrzegam kroplę na szkle
to moja łza, cierpiąca i płynąca przez
ciebie
wypuszczam fotografię z ręki
nagle słyszę huk
widzę dużo potłuczonego szkła
sprzątam i widzę krew
wiele krwi
już nic nie czuję, nawet żadnego
cierpienia
moje serce powoli i po cichu umiera
Komentarze (2)
Rozumiem rozterki natomiast sposób w jaki są tutaj
przedstawione nie jest w stanie przywołać do
refleksji. Przegadane przez "łzy, cierpienia, krew"
itp. bibeloty nagminnie używane przez osoby
zaczynające pisać. Życzę dobrych wierszy i radzę dużo
czytać poezji współczesnej.
"moje serce powoli i po cichu umiera". Nadejdzie
moment, że odrodzi się dla kogoś innego...