fragmenty
wydeptałem tę ścieżkę sam
między pierwszą a kolejną wyspą
był tylko wiatr
potem namalowałaś fale
na koniec dnia
wędrowcy gaszą słońce
zapadają w sen letni
na chwilę
rankiem
napijemy się zielonej herbaty
na nieobecnej trawie
pocałujesz mnie
kolejnym słowem
z nienapisanej książki
w zamkniętym wierszu
Pan Bóg stoi w oknie
i głaszcze nasze koty
autor
marekg
Dodano: 2022-05-28 08:17:47
Ten wiersz przeczytano 1593 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
Pięknie! Cóż można dodać więcej? Trafia do mnie od
razu - od pierwszego do ostatniego słowa... Gratuluję
talentu! :)
Jestem pod urokiem Twojej poezji.
Dobrze wydeptywać ścieżki do siebie nawzajem, też
bardzo podoba mi się puenta, ale cały wiersz
oczywiście jest bdb.
Pozdrawiam serdecznie :)
Ale fajna puenta!
Pozdrawiam :)