fragmenty świtu
łyk poranka
w płochliwe piersi
opieram głowę o fotel
aż szczodry promień
zatańczy z cieniem
między nami cisza
i okien wydrapane oczy
autor
czarnestringi
Dodano: 2012-06-27 11:55:10
Ten wiersz przeczytano 514 razy
Oddanych głosów: 18
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (10)
świetny...
Sugestywny obraz.
melancholia w twoich wersach udziela sie - poprosze o
taki świt jutro
Parę słów i jest atmosfera, jest nastrój i klimat.
Pozdrawiam:)
Smutny jest Twoj wiersz przez ta cisze miedzy
wami.Moge tylko napisac ,ze nic nie trwa
wiecznie.Cisza tez nie.Cieplutko pozdrawiam:)
Bywają i takie smutne poranki! Pozdrawiam!
Mocny.
smutny
między nami cisza...
pozdrawiam:)
aż mnie przeszyły dreszce... straszny świt nie
przynoszący nadziei
ostatni wers przejmujący