Fraszki (73)
Miłość z radością witaj
i o wiek nie pytaj.
Taka to jest gospodyni,
że obiadu nie uczyni.
Gdy za bardzo cię poniesie,
to kolega cię wyniesie.
Chodzi złotem obwieszona,
złodziej zerknie kto zacz ona.
Najpierw nie chce kota w domu,
potem go głaszcze po kryjomu.
Po pobudce brzydkie słowa,
bo dzień zaczyna się od nowa.
Usilnie wyraża się pięknie,
aż komuś rura zmięknie.
Diabli go wzięli,
nawet przy niedzieli.
Nosa mu ucierać trzeba,
gdy się mądrzy jak ktoś z nieba.
Taki dumny niesłychanie,
że przygotował śniadanie.
Komentarze (8)
Podobnie jak w poprzednim wpisie ale tu jest więcej
wersów które nie zamykają sie jako całość ale są
wyrwane z większej całości(z kontekstu). Pozdrawiam z
uśmiechem:))))
Powalila mnie 7ka
:)
Pozdrawiam
Rozweseliły i uśmiech wzbudziły :)
Dwie pierwsze są super, pozostałe bardzo dobre.
Pozdrawiam pięknie ;-)
Wybieram tę o kocie, bo w zabawny sposób ukazuje
ludzkie sprzeczności i zmienność postaw. Występujące w
niej odwrócenie sytuacji, gdzie ktoś najpierw odmawia
czegoś, a potem zmienia zdanie, jest zaskakujące i
humorystyczne. Dodatkowo, obrazowanie relacji z kotem,
który często jest przedstawiany jako kapryśny i
wymagający, dodaje elementu komizmu. To proste, ale
efektowne ujęcie codziennych sytuacji sprawia, że ta
fraszka jest ciekawa i zabawna.
(+)
śniadanie do łóżka... ech.
Wszystkie trafione w punkt. Miłego i udanego dnia:)
W punkt, jak zawsze, pozdrawiam śląc serdeczności.