Fryzjerka
przyszły ciemną nocą
czesała po kolei
rzut oka i wiedziała
na bok, czy do tyłu
dawno nie szalała
z fantazją tapiruje
wielkie nic, a jednak
głaskanie ma urok
żelu trochę
nie na włosy do środka
parę ruchów wymownych
i - znów czesać się musi
12.05.2009
Komentarze (33)
Ach te myśli nigdy nie uczesane:)
Myślałem, że to będzie o naszej Halince-fryzjerce, ale
niestety nie. W dodatku ta Twoja do mnie nie przyszła
i w związku z tym mam nieuczesane myśli.
Czyżby to były myśli nieuczesane,takie mam przeczucie.
fajny i wesoło popełniony tekst
nie powiem,nie powiem!
jakiś jest urok oryginalności w tym wierszu!
jakaś radośc wiosenna,plusa warta!
Taka fryzjerka to i łysego uczesze ;)
A toż by w rutynę nie popadła ;)
widać wiedziała co robi ...Ciekawy wiersz
podpiszę się pod komentarzem Zyty ;)
Dobry wiersz , pozdrawiam :)
Ona lubi te ruchy i to gdy żel w środku.
Włosy Jej będę czesać przyjaźnią. moim jestestwem i
jaźnią.
Ciekawie uczesałaś nocne myśli.
Dobra fryzjerka to skarb;)))
dobra fryzjerka dobrze wie co i jak, odczytuje
wszystko w locie