O gajowym Jerzyku 307
Gajowy Jerzyk w Szklarskiej
Porębie,
siedział tam sobie kiedyś
na dębie.
Na ludzi wykrzykiwał,
od komuchów wyzywał.
Czerwony cały był aż na
gębie.
Gajowy Jerzyk z miasta
Sieradza,
nie cierpi słowa rząd
oraz władza.
Polityków
krytykuje,
na gazety od lat
pluje.
Ze swoim zdaniem tylko
się zgadza.
Gajowy Jerzyk w mieście
Chodzieży,
defetyzm wszędzie wśród ludzi
szerzy.
Biadolić też nie
przestaje,
że nic mu się nie udaje.
Żona już nawet w cuda nie
wierzy.
Komentarze (17)
Do żony gajowego - po co brała gajowego? Mogła
przecież leśniczego,
wtedy wszystkie cuda i cudaki
u stóp swego nieboraka - lasów króla, miałaby.
Teraz musi znosić wszystko i wciąż chwalić swe
chłopisko, bo inaczej będzie źle.
Je - je -je.
ojoj, ciężko z takim Jerzykiem.