Gapowiczka
Usiadła pchła
na puszystym ogonie psa
dokąd pan pędzi
dokąd pan tak gna.
Niech pani milczy
i trzyma się mocno
za chwile radosne
podskoki rozpocznę.
Pchła się rozsiadła
jak królowa na tronie
zapomniała o tym
że siedzi na psim ogonie.
Obrót w lewo i w prawo
bieg za własnym ogonem
pchła ma zawrót głowy
spada-igraszki skończone.
Pies z radością się kręci
podskakuje żwawo
pasażerka na gapę
miała pyszną zabawę.
Leży na trawie zdziwiona
mocno potłuczona
zalewa się łzami
na psa obrażona.
Komentarze (17)
Witaj Wojtku dziękuję za miły wpis i komentarz.Miłego
dnia.
Bajka z humorem. Miłego weekendu.
Pozdrawiam serdecznie