Gdy kwitły lipy część druga
W czerwcu wieczorami zaroiło się od
świetlików, radosnego muzykowania
świerszczy, skryte w zaroślach żaby dawały
jednorazowe koncerty.
Ranki bywały pogodne i rześkie,
pachnące kwiatami kwitnącej lipy, wśród
których uwijały się pijane nektarem
pszczoły.
Pod wysoką i rozłożystą lipą stała
niewielka ławeczka, obsypana zielonkawym i
złocistym pyłkiem, jakby zapraszała, by
przysiąść tam na chwilę w jej cieniu.
Wokół inne drzewa wciąż takie same,
patrząc na krajobraz śmiały się wiatrem.
Nieco dalej, wśród wysokich traw lśnił
staw,
gdzie młode kaczuszki jak czółna
srebrzystoszare, sunęły za mamą po
wodzie.
W cieniu wysmukłych olch niedaleko rzeki,
kilka łaciatych krów o łagodnych pyskach
spokojnie skubały trawę. Inne leżąc
odpoczywały, patrząc beznamiętnie czarnymi,
ogromnymi oczami,
otoczonymi długimi, pięknymi rzęsami.
Sączące się słońce przez parasol drzew,
rzucało geometryczne wzory na ciemny
połysk
ich skóry, skrzyło się w wodzie,
a ona…
Tessa50
Im bardziej wyszukany i delikatny
jest kwiat radości,
tym czulsza powinna być ręka,
która go zrywa.
Samuel Taylor Coleridge.
https://www.youtube.com/watch?v=uTjQmVP2vRo
Komentarze (38)
Piękny obraz wersami malowany...pozdrawiam Tereniu.
Pięknie słowami namalowałaś ten sielski obraz Tess.
Bardzo.
Pozdrawiam serdecznie :)
Witaj
Jakby nie pisać, kontynuacja smakowita, obrazowa.
Serdecznie pozdrawiam
;)
Pięknie słowem malowane...
Przepięknie wyczarowane opisy przyrody.
Uczta dla czytelnika.
Pozdrawiam serdecznie
Tesso
Zawsze z przyjemnoscia Cie czytam
Pozdrawiam :)
Cudowna sielanka...
Pozdrawiam z podobaniem Tesiu :)
Niesamowity plastyczny wiersz z poetyckim opisem.
Cudnie. Pozdrawiam Teresko :))
Przepięknie i obrazowo, czytałam z przyjemnością :)
Pozdrawiam serdecznie :)