Gdy przemówią kamienie…

choć mroczny
to ma smak...
+ Pozdrawiam

świetne ! Serdeczności:))

Witaj,
interesująco podana refleksja nad...
Wieloma otaczającymi nas zdarzeniami i zjawiskami.

Serdecznie pozdrawiam.
Miłego wieczoru.

Bardzo ładny wiersz...
Miłego wieczoru:)

Boża miłość od początku świata
w naszych umysłach gości,
pomocy chyba zbyt często szukamy,
modląc się o zdrowie, cudowne życie,
Bogu chcąc, nie chcąc na nerwach gramy,
nasze życie w większości od nas zależy,
jak do niego się ustawimy,
oczywiście w Stwórcę też można wierzyć,
za dobro dziękować, przepraszać za zło,
które czasami czynimy...

Ciekawy, fajny wiersz. Pozdrawiam.
Miłego tygodnia :)

...po prostu ładnie:))

ooo... nie ukrywam, że mnie zaskoczyłeś... i to bardzo
pozytywnie :-)

Prosze, przekonaj swoja wene by juz wiecej nas nie
straszyla:)

teraz jest ok :)

Co do przemawiających kamieni...jest to pewnego
rodzaju metafora...np. nagrobki, płyty wyryte
słowami...pozostają na długo. U mnie w przygranicznym
mieście na starym cmentarzu są groby....porzucone,
zaniedbane...każdego razu gdy tamtędy przechodzę
czytam ja jednej z tablic nagrobkowych: "Cicho drzewa
nie szumcie, brata naszego nie zbudźcie, bo zasnął
wiecznym snem i spoczywa w grobie tem".
Do mnie przemówił kamień lub bardziej napis na nim.
Poezja to subtelne ujęcie słów...☺

Rewelacyjny, taki mroczny wiersz, pozdrawiam :)

Piękny wiersz, podoba mi się bardzo, jedynie
usunęłabym określenie kamienia - twardy - bo nie
słyszałam o miękkim
twardy jak kamień to poprawne określenie
'zostanie tylko kamień'
Zrobisz jak zechcesz Marianie :)
Życzę miłego dnia.

podobnie myślę jak Poola ...
i wierzę ..że kamienie nigdy nie przemówią ...

Podoba sie, bardzo .
Pozdrawiam:)

Zatrzymujący wiersz z dość ponurą wizją, ale mam
nadzieję, że właśnie Boża miłość da światu jeszcze
szansę.
Pozdrawiam serdecznie i miłego poniedziałku.