A gdy się trafi zdrada
Jeżeli zdrady nie umiesz zapomnieć,
musisz spróbować ją wybaczyć.
Nie uda się bowiem bólu swojego,
po prostu w pamięci odhaczyć.
Nie da się serca pękniętego skleić,
gdy zranione cierpi i krwawi.
Miłość miast odejść bezpowrotnie-
zawsze po sobie ślad zostawi.
Zrozpaczona w snach pocieszenia szuka,
z krzykiem się pod poduszką budzi ,
Zdrada,jeżeli kogoś kochasz,
każde uczucie w nas ostudzi...
autor
Stumpy
Dodano: 2016-05-03 12:42:54
Ten wiersz przeczytano 906 razy
Oddanych głosów: 17
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (16)
Święta prawda
Zdrada to coś okropnego
Pozdrawiam Stumpy
smutna rzeczywistość ... pozdrawiam
Uważam, że jeśli coś złego zaczyna się w związku
zawsze trzeba zacząć od siebie. Być może to
zobojętnienie jest przyczyną takiego stanu.
Pozdrawiam.
Obojętność to także forma zdrady.Dobra refleksja.
Ależ zły duch zadziałał.
pozdrawiam
Dziękuję za
miły.
Przepraszam.
Witaj,
delikatnie opisany pogląd na temat cierpienia po
zdradzie.
Bardzo trafne refleksje.
Serdecznie ppozdrawiam.
Dziękujęza mily komentarz pod Lepiuchami.
Zdrada z pewnością jest bolesna
i to prawda, że chyba trudno ją zapomnieć, piszę chyba
bo na szczęście nie miałam z nią osobiście styczności,
ale sądzę, że wybaczyć już łatwiej, gorzej z
zapomnieniem.
Odnośnie komentarza najdusi, skojarzyły mi się kraje
arabskie w których bywa, że za zdradę kobiety są
kamieniowane,
takim metodom nie przyklaskuję,
nawisem mówiąc panowie też zdradzają, nie wiem, czy
nie częściej od pań?...
Oni oczywiście nie są kamieniowani...
Pozdrawiam.
A Jarema Stępowski śpiewał:
,,jeśli ty mnie zdradzisz suko,
to te pięści cię zatłuką!,,
Może wtedy byłoby mniej zdrad?
Pozdrawiam.
sfera uczuć to delikatna materia,,,pozdrawiam :)
Zgodnie bz Biblią cudzołóstwo może być powoderm do
rozwodu, lecdz można też wybaczyć podejmując wspóżycie
Mat.19:9 o czym inne kościoły często nie informują co
przyczynia się w dużej mierze choćby do szerzenia się
chorób wenerycznych! Dobry wiersz.
świetny do refleksji...dla mnie zdrada jest
zakończeniem związku i miłości:) pozdrawiam serdecznie
Miłość to nie światło, które można włączyć i wyłączyć.
Dobrze poprowadzona refleksja, zdradzonemu czy
zdradzonej zapewne trudno zapomnieć.
Przyznam, że nie znam się na zdradach, ale wierzę w
opisany przez Ciebie stan ducha: rozpacz i ból
wybaczenie jest możliwe
choć trwać może dłuższą chwilę...
+ Pozdrawiam serdecznie