Gdy tak patrzę.
Patrzę na nagość w różowym kolorze
Przyozdobioną smacznym podnieceniem
Namiętność budząca faluje jak morze
Kwiatem obietnicą będącą spełnieniem
Zachwytem obejmuje Twa kibić amfory
Smakiem delektuje wilgocią spełniony
Dotykiem śpiewam dając duszy fory
W chmur błękicie niebiańsko rozanielony
autor
Erwin-1957
Dodano: 2009-03-06 16:55:25
Ten wiersz przeczytano 565 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.