Gdy tracimy rozum
człowiek czynu
idzie zawsze przodem
nosi skalne sandały
uparcie dąży do celu
a gdy już na popiołach
zbudujemy nowe przyzwyczajenia
nauczyciele życia
przenikną codzienność
wtedy wygasa czujność
strach niczym przesąd
uśmierca rozwagę
zapatrzeni w siebie
nie widzimy błękitu ani słońca
czcimy wszystko bardziej namiętnie
a czas płynie coraz szybciej
autor
karenka
Dodano: 2021-07-29 09:27:31
Ten wiersz przeczytano 1378 razy
Oddanych głosów: 21
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (25)
Wzajemnie:)
dziękuję Amarok za Twoją obecność przy wierszu/miłego
popołudnia Ci życzę*
Tak czy inaczej zmusiłaś Karenko do refleksji.
Pozdrawiam.
Dziękuję wszystkim za miłe gościny i pozostawione
refleksje oraz uwagi:)pozdrawiam najcieplej
P.S Weno zlikwidowałam (my)chodziło mi raczej o świat
obecny w którym żyjemy,ale oczywiście bez
utożsamianiem się z wątkiem tracenia rozumu,chociaż
wielu choć raz na pewno się zdarza go utracić,bo z
reguły człowiek jest istotą też nie zawsze silną
czasami i słabą:)
Podoba mi się pomysł na wiersz ale stawiam pytanie
karenko: - My to znaczy kto? Każdy człowiek jest inny
a wręcz oryginalny i postępuje tak jak uważa i co mu
rozum podpowiada. Najczęściej tracą rozum ci, którzy
obawiają się utraty kontroli nad sobą. Nie mówmy za
innych a skupmy się na sobie, starajmy się dawać dobry
przykład innym a szczególnie dzieciom i młodzieży.
Serdecznie pozdrawiam :)
Z przyjemnością i pełną akceptacją czytałam ten mądry
w odbiorze wiersz. Udanego dnia wypełnionego
życzliwością:)
Tak, świat taki piękny, wystarczy popatrzeć, dotknąć,
zachłysnąć się, a czas ucieka, podoba mi się bardzo
mądry przekaz, pozdrawiam ciepło, śląc serdeczności.
Zgadzam się w całej rozciągłości z przekazem Twojego
mądrego, pięknego wiersza.
Pozdrawiam serdecznie :-)
zapatrzeni w siebie
nie widzimy błękitu- celnie.
Uśpiona czujność nikomu nie wyjdzie na dobre...
pozdrawiam cieplutko karenko :)